Wydarzenie to z napięciem śledziło tysiące fanów boksu na całym świecie. Każdy zadawał sobie to samo pytanie: czy Magsayo da radę Gary Russelowi, który posiada ten pas od 2015 roku? Wszyscy, którzy liczyli na Filipińczyka, mieli nosa. Chociaż wynik, zdaniem sędziów, był niejednoznaczny.
Nowy Mistrz Świata WBC!
To właśnie ring w Atlantic City był miejscem, gdzie Russel zmierzył się z Magsayo. Walka była zacięta już od pierwszego uderzenia i sędziowie z pewnością mieli niezłą zagwozdkę. Nie bez znaczenia była również presja – Russel mógł stracić pas, który ma od 2015 roku. Jeżeli ktoś ma mu go odebrać, to tylko w wyjątkowym stylu.
Na taki właśnie stać Filipińczyka, Marka Magsayo. Ten 26-letni bokser ma długą passę wygranych walk i niezłego promotora. Jest nim sam Manny Pacquiao. Russel wywalczył swój tytuł siedem lat temu i bardzo rzadko staje do walki publicznej. Wyjątek stanowi obrona swojego tytułu.
Sędziowie niejednogłośni
Smaczku dodaje fakt, że rozgrywka skończyła się dopiero konfrontacją punktową. Żaden z przeciwników nie potrafił wywalczyć wyraźnej przewagi na ringu, co może świadczyć o doskonałym przygotowaniu obojga zawodników. Patrząc na statystyki i oficjalne dane, dwóch sędziów przyznało wygraną Magsayo stosunkiem głosów 115:113. Trzeci z obecnych tam sędziów ogłosił remis 114:114. Dziennikarze oceniają, że już dawno nie widzieli tak wyrównanej walki, a wygrana Magsayo to różnica tylko dwóch punktów. Fakt jest jednak jeden — mamy nowego Mistrza Świata w wadze piórkowej!