Po ostatnich Mistrzostwach z udziałem naszej reprezentacji nikt chyba nie miał wątpliwości, że przyda się zmiana trenera. Choć obecny zdobył serca nie tylko kibiców, ale i sympatię samych graczy, przyda się nowa wizja na reprezentacyjny zespół. Kiedy więc poznamy konkretne nazwisko? Prezes PLS nie pozostawia złudzeń.
Najważniejsze procedury
20 listopada upływa ostateczny termin zgłoszeń na selekcjonera siatkarskich reprezentacji Polski. Polski Związek Półki Siatkowej ogłosił oficjalny konkurs, dzięki temu swoją kandydaturę mogą zgłosić nie tylko wytypowani przez działaczy przedstawiciele. Każde zgłoszenie musi być wysłane w języku polskim oraz angielskim. Do dokumentacji ma być również dołączona ocena potencjału sportowego reprezentacji, koncepcję pracy oraz cele długofalowe i na krótszą metę.
Najwcześniej na przełomie roku
Nie da się ukryć, że ambicje są ogromne. PZPS marzy o powtórzeniu mistrzostwa świata oraz o zdobyciu złotego medalu na olimpiadzie. Aby te marzenia przekuć na cele, trzeba bardzo sprawnego i mającego konkretny plan trenera. Osoba ta musi mieć nie tylko charyzmę, aby pociągnąć za sobą zespół, ale i umieć wyważyć realne umiejętności w naszej kadrze narodowej.
Co z reprezentacją kobiet?
Nasza polska siatkówka to nie tylko mężczyźni. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy Vital Heynen zrezygnował z trenowania męskiej kadry, do dymisji podał się również Jacek Nawrocki. Równolegle więc toczy się postępowanie rekrutacyjne w kwestii trenera dla drużyny żeńskiej. Jak wspominał publicznie prezes PZPS, Sebastian Świderski, w przypadku kadry kobiet wpłynęło już ponad 20 CV. Jest więc w czym wybierać, a rokowania są bardzo dobre.